Pierwszy weekend w domku za nami!

Jesteśmy coraz bliżej :)

Lipiec, 2020

Właśnie wróciliśmy z weekendu w naszym domku w Smolnikach Powidzkich. Słuchajcie! Mimo wielu “ale”, takich jak brak łazienki, bieżącej wody i innych...było bajkowo! Od razu powiedziałam Piotrkowi, że nie potrzebuję nic więcej, mogę tutaj spędzać urlop, być, czytać, oddychać...zapach jodeł jest obłędny! W pewnym momencie doszłam do wniosku, że przeniesiemy się tu na emeryturę :D Na szczęście mamy jeszcze sporo lat pracujących przed nami ;)

Muszę przyznać, że łóżko z dużym oknem, w części sypialnej, jest niesamowite! To był strzał w dziesiątkę! Naprawdę można się zrelaksować. Dodatkowym plusem przy dzieciach jest to, że każdorazowo mają zajęcie na jakieś pół godziny - robią hopsa hopsa ;) Generalnie "na świeżo" mogę powiedzieć, że domek zdaje egzamin przy naszej rodzince 2 + 2 kilkuletnich dzieci i jeden pieseł :D

Dość bujania w obłokach, teraz do rzeczy. Co się u nas dzieje i ile jeszcze brakuje do otwarcia kryjówki?

Podłączenie wody

Okazało się, że możemy mieć przyłącze wody wodociągowej. Formalności są w toku. Jest szansa, że w tym tygodniu podpiszemy umowę i wtedy zostaje położenie rury, którą popłynie woda :)

Zagospodarowanie terenu

Całość działki stanowi łąka, są to tereny torfowe. Chcemy wytyczyć ścieżki, którymi będzie można dojść do jeziora. Musimy również pamiętać o tym, że jesteśmy na terenie Natura 2000, stąd chcemy jak najmniej ingerować w otaczający nas krajobraz. Potrzebujemy również ogrodzić część działki wokół domku siatką leśną. Robimy tak ze względu na liczne sugestie właścicieli psów. Z resztą sami mamy psiaka i mimo, że raczej pilnuje się nas, to zaczynamy rozumieć problem.


Jeśli zainteresował Cię nasz dom i chcesz otrzymywać najświeższe informacje, polub nas klikając w poniższą ikonę facebooka!


Domek

W domku zostało kilka szczegółów do dokończenia. Na przykład wykończenie części podłogi mikrocementem, wyrównanie betonu architektonicznego na ścianach, szyba prysznicowa, zasłona zewnętrzna na okno od strony południowej, zamontowanie kilku lamp, listew, kanapa, generalne sprzątanie… Musimy również zamontować już gotowy taras oraz zrobić zadaszenie.

Sauna

Saunie brakuje jeszcze kilku dni pracy. Bez problemu sauna będzie gotowa na sezon jesienno-zimowy :D

Terminy, terminy, jeszcze raz terminy...Kiedy nastąpi otwarcie domku?

Trudno mi teraz mówić o tym kiedy na pewno będziemy gotowi na przyjęcie pierwszych gości. Dużo rzeczy jest ustawionych sekwencyjnie, jeśli jedna się opóźni to ma wpływ na harmonogram reszty. Część naszej ekipy budowlanej jest teraz na urlopie. Z założenia ma to być biznes typu “slow”, więc nie chcemy wywierać na sobie i innych zbytniej presji. Niemniej jednak uważam, że robimy dużo i biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, idzie nam całkiem sprawnie :) Wersja z otwarciem w sierpniu wydaje mi się teraz zbyt optymistyczna, bardziej celowałabym we wrzesień.

Na koniec wrzucam jeszcze kilka fotek ze Smolnik. Moja córka, kiedy w niedzielę wieczorem odjeżdżaliśmy do domu, zapytana czy podobało się jej w Smolnikach odpowiedziała głośno: TAAAAAK! Następna wizyta już w sobotę!

Jeśli zainteresował Cię nasz dom i chcesz wiedzieć kiedy nastąpi otwarcie, zobaczyć więcej zdjęć lub nas odwiedzić, zapisz się do newslettera lub polub nas na facebooku.

Pierwszy posiłek w domku nad jeziorem Pierwszy posiłek w domku. Pieseł czuwa!   Pierwsza noc w lesie Pierwsza noc. Szum lasu, jezioro. Jest klimat!   Ognisko nad jeziorem To fota jeszcze z naszego kempingu przed posadowieniem domku. Było nieźle :-)